Wyruszając w podróż w miejsce położone z dala od sklepów i restauracji, zawsze należy zaopatrzyć się odpowiedni zapas żywności. To zawsze pewien problem, gdyż jedzenie zajmuje sporo miejsca i niemało waży. Tradycyjne konserwy są cenione za trwałość i smak, ale każdy kto musiał nosić w plecaku stertę blaszanych puszek, dobrze wie, że nie jest to rozwiązanie idealne. XXI wiek ma jednak tę zaletę, że dostarczają nam wciąż nowych produktów, które wolne są od wad swoich poprzedników - w dziedzinie jedzenia podróżnego, taką rewolucją jest bezsprzecznie żywność liofilizowana.
Czym jest żywność liofilizowana?
Proces liofilizacji to specjalna metoda usuwania wody z pokarmu. Większość masy i objętości produktów żywnościowych to właśnie zawarta w nich woda. Pozbycie się jej pozwala sprawić, że praktycznie każdy rodzaj jedzenia może zamienić się w lekki i nie zajmujący wiele miejsca pakunek do szybkiego przygotowania posiłku w terenie. Żywność liofilizowana dzieli się na produkty gotowe do spożycia od razu po rozpakowaniu - np. suszone mięso lub chipsy owocowe i warzywne - oraz potrawy wymagające dodania gorącej wody.
Co zyskujemy decydując się na takie jedzenie?
Przede wszystkim odchudzony i lekki bagaż - produkty tego typu ważą ułamek tego, co gotowa potrawa, a sam pakunek jest bardzo mały. Po drugie - do przygotowania takich dań nie potrzeba dodatkowych naczyń, gdyż zalewa się je w fabrycznym opakowaniu, które jest do tego specjalnie przygotowane. Wystarczy zatem termos z wrzątkiem lub garnuszek do zagotowania wody i oczywiście widelec. Wielką zaletą jest też możliwość zjedzenia błyskawicznego, gorącego posiłku, który daje znacznie więcej sił niż klasyczna konserwa, a dodatkowo cieszyć można się dużym wyborem smaków - również wegetariańskich i wegańskich.
zwiń tekst